poniedziałek, 29 czerwca 2009

Steve Jobs z powrotem w pracy




Po półrocznej nieobecności CEO Apple - Steve Jobs, wraca do pracy. W poniedziałek Steve Dowling - rzecznik Apple, podał oficjalną informację na ten temat.

Kilka dni temu na łamach portalu MyApple opublikowaliśmy wiadomość, jakoby Steve Jobs wrócił już do pracy po urlopie zdrowotnym, jednak nie była to potwierdzona informacja. Wczoraj jednak rzecznik Apple, Steve Dowling potwierdził, że Steve Jobs wrócił już do pracy. „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy go z powrotem u siebie” - powiedział Dowling mediom. Rzecznik dodał, że prezes giganta z Cupertino będzie zarządzał firmą z dwóch miejsc - siedziby Apple oraz swojego domu.

Jobs prawdopodobnie powrócił do pracy już w ubiegłym tygodniu, ale nikt nie wystosował oficjalnych informacji na ten temat. CEO Apple przebywał na urlopie od stycznia br. i zgodnie z oczekiwaniami powrócił pod koniec czerwca. Podczas swojej nieobecności przeszedł operację transplantacji wątroby.

Pod nieobecność Steve'a Jobsa, Apple zaprezentowało bardzo wiele nowych produktów. Oprócz kolejnej odsłony najmniejszego z iPodów - shuffle, na rynek weszły m.in. nowe MacBooki Pro. Premiery miały również nowe linie Maków Mini i iMaków. Pojawiła się także odświeżona wersja iPhone'a z oznaczeniem 3GS, która aktualnie wchodzi na rynki światowe. Oprócz sprzętu, Apple wprowadziło również wiele poprawek systemu Mac OS X, a także nową wersję przeglądarki Safari z numerem 4. Niespełna miesiąc temu, podczas WWDC 2009, została zaprezentowana nowa wersja systemu operacyjnego Snow Leopard, który pojawić ma się na rynku już we wrześniu br.

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: cultofmac.com

piątek, 26 czerwca 2009

Rekordowe wyniki sprzedaży w iTunes Store




iTunes - internetowy sklep z muzyką, w swojej ponad sześcioletniej historii nie odnotował nigdy sytuacji podobnej do tej, którą można zaobserwować dziś. Wśród dziesięciu najlepiej sprzedających się aktualnie albumów dziewięć pozycji zajęły płyty zmarłego w czwartek (25.06) Michaela Jacksona.

26 czerwca 2009 roku to dzień, który przejdzie do historii internetowego sklepu Apple z muzyką. iTunes Store, który w momencie powstania zrewolucjonizował przemysł muzyczny, nigdy wcześniej nie odnotował takiej sytuacji. Lista 10 najlepiej sprzedających się albumów została całkowicie opanowana przez krążki Michaela Jacksona.

Zestawienie najchętniej kupowanych płyt nie jest jednak jedynym powodem na to, że dzisiejszy dzień może okazać się historycznym. Listy 10 najczęściej ściąganych wideoklipów muzycznych oraz 10 najczęściej ściąganych utworów również zostały opanowane przez nagrania Michaela Jacksona. Jeśli chodzi o wideoklipy to sytuacja jest dokładnie taka jak w przypadku albumów (jeśli policzymy utwór „We are the world”). Natomiast piosenki króla popu widnieją na 6 spośród 10 najlepiej sprzedających się pojedynczych utworów. Sytuacja jednak cały czas się zmienia i wygląda na to, że wynik może się jeszcze poprawić.



Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

iPhone 3GS i kompas - przyszłość mobilnych gier?




Wbudowany w najnowszą odsłonę telefonu firmy Apple magnetometr (kompas), może być pierwszym wielkim krokiem w kierunku zmian na rynku mobilnych gier dla iPhone'ów. Najnowsza funkcja dostępna jedynie w modelu 3GS ma szansę zrewolucjonizować spojrzenie producentów na tworzenie aplikacji dla App Store.

iPhone 3GS - najmłodsze mobilne dziecko Apple, posiada funkcję, która może okazać się przełomowa. W magnetometrze, w który wyposażony jest najnowszy model telefonu z Cupertino, drzemie ogromny potencjał, o czym prawdopodobnie już wkrótce przekonają się użytkownicy. Kompas w połączeniu z akcelerometrem mogą nie tylko zrewolucjonizować rynek mobilnych gier, ale również zwiększyć zyski ze sprzedaży najnowszego iPhone'a. Jeśli deweloperzy umiejętnie i profesjonalnie podejdą do tworzenia nowych produkcji to iPhone będzie miał szansę na nawiązanie równej walki z przenośnymi konsolami, takimi jak PSP czy Nintendo DS.

Niektórzy twórcy już doskonale wiedzą na co mogą sobie pozwolić i co osiągnąć, tworząc gry przeznaczone dla iPhone'a 3GS. Poniżej prezentujemy film demonstracyjny aplikacji AirCoaster 3D, która wykorzystuje potencjał drzemiący w magnetometrze:



Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

czwartek, 25 czerwca 2009

iPhone 3GS i Safari - najszybszy mobilny internet na rynku




Dostępna w telefonie iPhone 3GS przeglądarka Safari jest najszybszą mobilną przeglądarką internetową spośród wszystkich dostępnych na rynku. Podstawowa aplikacja do przeglądania internetu w najnowszej odsłonie telefonu nie daje szans konkurentom i jest zdecydowanym numerem jeden.

Dotychczas dostępna przeglądarka w telefonach marki iPhone 3G z oprogramowaniem w wersji 2.2.1 ustępowała prędkością innym aplikacjom wbudowanym w telefony G1, czy Palm Pre. Sytuacja ta jednak uległa diametralnej zmianie już po oficjalnej premierze najnowszej odsłony systemu iPhone OS oznaczonej numerem 3.0. Zaktualizowany iPhone 3G dorównuje prędkością najszybszemu dotychczas smartfonowi firmy Palm. Sytuacja jednak wygląda zupełnie inaczej w przypadku iPhone'a 3GS, w którym przeglądarka jest niemal trzykrotnie szybsza niż w Palm Pre czy iPhonie 3G, co stawia go na zdecydowanej pozycji lidera.

Poniżej prezentujemy szczegółowe wyniki testu Benchmarkiem SunSpider v0.9:



Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: iphonebuzz.com

Adubble - kolejna polska gra w App Store




Polski deweloper Eery Lab, kilka dni temu zaprezentował w App Store swoją debiutancką aplikację. Audubble, bo taki tytuł nosi, to gra logiczna. Zdaniem producenta jest ona przeznaczona dla wszystkich, niezależnie od wieku, pochodzenia czy upodobań, a dzięki swojej oryginalności potrafi wciągnąć na długi czas.

Audubble jest grą logiczną, w której celem gracza jest usuwanie z planszy bąbelków, a tym samym zdobywanie kolejnych punktów. Całość polega na przekładaniu baniek i tworzeniu z nich co najmniej trójelementowych linii. Wszystko zostało opatrzone świetną grafiką oraz niebanalną muzyką i efektami dźwiękowymi.

W aplikacji Eery Lab gracz może przebierać w przeszło 60 planszach, co sprawia, że Audubble nie stanie się nudna po kilkunastu minutach. Wraz ze wzrostem numeru wybranych map rośnie również poziom trudności. Dodatkowym smaczkiem są elementy specjalne, pojawiające się na miejscach niektórych bąbelków. Warto również wspomnieć o możliwości zmiany tła rozgrywki - wystarczy potrząsnąć urządzeniem, a sceneria ulegnie przeobrażeniu.

Poniżej prezentujemy krótki film prezentujący grę studia Eery Lab:



Aplikacji Audubble jest już dostępna w App Store w cenie 0,99 $, a znaleźć można ją tutaj

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

iPhone 3G S - milion sprzedanych egzemplarzy w jeden weekend




Jeden z najnowszych produktów Apple zaprezentowanych podczas tegorocznej konferencji WWDC - iPhone 3G S, podczas pierwszego weekendu, którego trafił do sprzedaży, został zakupiony przez ponad milion użytkowników. Najnowsza odsłona popularnego telefonu, który od czasu powstania stopniowo podnosił popularność giganta z Cupertino, już przynosi duże zyski, mimo że premiera odbyła się dopiero w 8 krajach.

iPhone 3G S, który właśnie doczekał się rynkowej premiery, podczas pierwszych dni został sprzedany już ponad milion razy. Bardzo podobna sytuacja miała miejsce kiedy na sklepowych półkach pojawił się jego poprzednik - iPhone 3G, z tym że rok temu, kiedy to miało miejsce, telefon Apple dostępny był nie w 8 ale aż w 21 krajach. Świadczy to nie tylko o ogromnym sukcesie Apple, ale i o rosnącej z dnia na dzień popularności wszystkiego co pochodzi od informatycznego giganta.

Oprócz tego od momentu premiery nowego systemu dla telefonów i odtwarzaczy Apple, oznaczonego numerem 3.0, został on pobrany już 6 milionów razy. Warto również dodać, że popularność systemów Mac OS i liczba jego użytkowników wzrosła z 25 do 75 milionów, od momentu pojawienia się na rynku telefonu iPhone.

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: slidetoplay.com

środa, 24 czerwca 2009

GameBone Pro - pierwszy joystick dla iPhone'a




Australisjka firma 22Moo zapowiedziała produkcję pierwszego w pełni funkcjonalnego joysticka dla telefonów i odtwarzaczy Apple. GameBone Pro, bo taką ma nosić nazwę, pojawi się już we wrześniu tego roku.

GameBone Pro, oprócz ośmio-kierunkowego D-Pad'a, posiadać będzie 6 przycisków, a z iPhonem lub iPodem Touch komunikować się będzie za pomocą łącza bluetooth bądź przewodu. W joystick wbudowana będzie bateria (2000mAh), a o stanie jej naładowania informować będą diody. Oprócz tego GameBone posiadać ma wbudowane głośniki i mikrofon oraz wejście słuchawkowe.

Joystick nie został jeszcze wyprodukowany, ale producent już teraz myśli o dodatkowym pakiecie SDK, który miałby go wspierać. Zarówno jego końcowy wygląd jak i cena są nieznane, ale wiemy, że pojawi się na rynku stosunkowo niedługo, bo już w połowie września tego roku.

Poniżej prezentujemy planowany przez 22Moo design GameBone Pro:



Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: toucharcade.com

piątek, 12 czerwca 2009

Safari 4 - 11 milionów pobrań w 3 dni




Najnowsza przeglądarka Apple zaprezentowana podczas WWDC 2009 - Safari w wersji 4, przez pierwsze 3 dni od momentu pojawienia się w sieci została pobrana aż 11 milionów razy. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że wśród tych 11 milionów większość, bo aż 6 mln, stanowią pobrania wersji przeznaczonej dla systemu Windows.

Safari 4 to najnowsza odsłona przeglądarki przeznaczonej pierwotnie dla komputerów i systemów klasy Mac. Sytuacja ta powoli ulega jednak zmianie i to użytkownicy „pecetów" z systemem Windows stają się grupą docelową przeglądarki Apple. Przez 3 pierwsze dni od momentu premiery zostało pobranych aż 6 milionów Windowsowych wersji Safari, a tylko około 5 milionów wersji dla innych systemów operacyjnych.

Mimo tak wielkiego zainteresowania nie udało się pobić rekordu ustanowionego w czerwcu ubiegłego roku przez popularnego Firefox'a, który to odnotował aż 8 mln pobrań jednego dnia.

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: cultofmac.com

iPhone 3Gs - więcej RAMu i lepszy procesor




Najnowsza odsłona telefonu Apple, następca modelu 3G - iPhone 3Gs nie bez powodu został opisany przez Scotta Forstalla jako dwukrotnie szybszy niż poprzednik. Najnowszy smartfon giganta z Cupertino oprócz lepszego procesora posiada również dwukrotnie więcej wbudowanej pamięci RAM.

Nowy iPhone został zaprezentowany podczas Keynote otwierającego WWDC 2009. Scott Forstall, który zaprezentował światu najnowszą odsłonę telefonu Apple, stwierdził, że jest to najszybszy iPhone jaki do tej pory powstał i jak się okazuje nie było to bezpodstawne. 3Gs, bo taką nazwę nosi najmłodsze dziecko korporacji z Krzemowej Doliny, oprócz mocniejszego procesora o mocy 600 MHz, z dwukrotnie większą ilością pamięci cache L1 i dodatkową pamięcią L2, posiada również dwa razy więcej pamięci RAM (256 MB) niż jego poprzednik. Oprócz tego nowy procesor iPhone'a posiada wsparcie dla PowerVR SGX oraz wykonany jest w nowej technologii 65nm.

Wszystko wskazuje na to, że producenci aplikacji dla App Store będą mieli o wiele większe pole manewru, a najnowsze produkty w internetowym sklepie z aplikacjami Apple będą teraz optymalizowane pod dwa różniące się urządzenia.



Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: T-Mobile, Fudzilla

środa, 10 czerwca 2009

Arcade Pool Online - bilard światowej klasy




Kilka dni temu w App Store pojawiła się kolejna rodzima produkcja. Sam fakt, że jest to polska gra nie robi już większego wrażenia, jednak oblicze tego tytułu, gameplay i wiele innych cech sprawiło, że Arcade Pool Online, prudukcji Lucky Clanu, już po kilku dniach jest aplikacją, po którą chętnie sięgają gracze z całego świata.

Arcade Pool Online to, jak sama nazwa wskazuje, symulator gry w bilard z trybem multiplayer. To właśnie możliwość rozegrania partyjki z realnym przeciwnikiem tak bardzo przyciąga rzesze użytkowników z całego świata. Z naszych informacji wynika, że użytkownicy sięgają po polską produkcję chętniej niż po tematycznie podobne aplikacje wielkich korporacji takich jak Gameloft (Midnight Pool) czy Electronic Arts (Anytime Pool).

Gra Lucky Clanu oferuje graczom znacznie więcej niż aplikacje największych producentów. Oprócz świetnej grafiki, która w APO stoi na naprawdę wysokim, światowym poziomie, należy zwrócić uwagę na bardzo dobrą optymalizację, realizm, czy te drobniejsze szczegóły jak dźwięki, chat oraz ogólnoświatowy ranking.





Rozgrywkę rozpoczynamy od stworzenia prywatnego konta, z którego to korzystać będziemy podczas walk z kolejnymi przeciwnikami. Tutaj należy również wspomnieć o rankingu, dzięki któremu gra staje się nie tyle ciekawsza, co wprowadza nutkę zdrowej rywalizacji. Podobnie jak w Reversi Tournament Online (również produkcji Lucky Clanu), przeglądać możemy listę 10 najlepszych graczy, a oprócz tego, w miarę wzrostu poziomu naszych umiejętności, sami możemy piąć się na szczyty by w końcu osobiście znaleźć się na liście najlepszych.

Ważną rzeczą przy grach tego typu jest realistyczne odwzorowanie tego, co dzieje się na bilardowym stole. Nie chodzi tu bynajmniej o grafikę, którą notabene świetnie zajął się Paweł Orzechowski (o tym później), ale o fizykę, którą niemalże do perfekcji dopieścił Sylwester Łoś. Bile poruszają się na tyle realistycznie, że nawet Ci wybredni gracze będą zadowoleni.

Wróćmy jednak do grafiki. Arcade Pool Online pod tym względem wygląda wybitnie. Stół bilardowy, bile, a takze wiele innych elementów w połączeniu tworzą niepowtarzalny widok, który nie tylko przyciąga, ale i nie pozwala się oderwać.




Kolejna sprawa to ścieżka dźwiękowa, która z niebywałą dokładnością zajął się Maciej Strzelczyk. Dźwięki obijających się bil, czy uderzającego kija są naprawdę realistyczne. Co więcej nie stają się one ani uporczywe ani irytujące, także w pełni możemy cieszyć się z gry.

Ostatnią rzeczą o której należy napisać jest optymalizacja tego tytułu względem poprzednika, który był niejako pierwowzorem - Reversi Tournament Online. Najlepszym przykładem na to, że twórcy zrobili wielki krok do przodu jest chat, który w Arcade Pool Online działa już nie tylko dobrze, tak jak w poprzedniej produkcji, ale wybitnie dobrze i niesamowicie płynnie, dzięki czemu nie zatniemy się w czasie rozgrywki (w RTO też nie było najgorzej, ale w APO jest definitywnie dużo lepiej).

Podsumowując warto dodać, że jedynym argumentem przemawiającym za tym, żeby grę kupić nie jest jej polskie pochodzenie, choć i to wydaje się być dobrym powodem. Oczywiście oprócz tego o produkcji Lucky Clanu świadczy sam gameplay, który stoi na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowym atutem jest oprawa audiowizualna, która tworzy wspaniały "bilardowy" klimat. Warto sięgnąć po ten tytuł, tym bardziej, że jego cena jest niebywale niska - za niecałego dolara dostajemy kawał porządnej aplikacji, od której nie sposób się oderwać.

Kończąc powiem tylko jedno - do zobaczenia w grze ;)

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło
Cena: 0,99 $
Moja ocena: 8/10

poniedziałek, 8 czerwca 2009

WWDC 2009




Wczoraj (8.06.2009) o godzinie 19:00 czasu polskiego, w San Francisco rozpoczęła się kolejna już impreza z cyklu WWDC (Worldwide Developers Conference 2009). Jak to zwykle bywało Apple zaczęło od Keynote, na którym zaprezentowano najbardziej oczekiwane i najważniejsze produkty.

WWDC 2009 rozpoczął Phil Schiller, a z czasem na scenie pojawiali się kolejni przedstawiciele Apple. Na Keynote zaprezentowano m.in. Nową linię notebooków MacBook Pro, które zostały wzbogacone o nową, lepszą baterię, nowe ekrany, porty FireWire 800 i slot na karty SD. Oprócz tego jeden z MacBooków (ten z 13-calowym ekranem) zyskał miano MacBooka Pro. Ponadto przedstawiono nowego MacBooka Air. Kolejnym zaprezentowanym produktem był najnowszy system operacyjny, a raczej najnowsza odsłona Mac OS X - Snow Leopard.

Następne nowości dotyczyły już telefonów marki iPhone. Zgodnie z oczekiwaniami zaprezentowana została najnowsza wersja iPhone OS z numerkiem 3.0. Jak stwierdził Scott Forstall kolejna odsłona systemu wprowadza ponad 100 zmian, a najważniejsze z nich to m.in. funkcja Kopiuj/Wklej, otwarcie bluetootha, otwarcie GPSa (kolejna informacja to zbliżająca się do App Store aplikacja nawigacyjna tomtom), Push Notifications, klawiatura horyzontalna (w wiadomościach sms, notatkach, mailu), MMS, wyszukiwarka Spotlight, czy wprowadzenie obsługi modułu Nike+.

Kolejną, a zarazem ostatnią ważną informacją było przedstawienie nowego telefonu marki Apple - iPhone 3GS (S od speed). Nowy iPhone, choć z pozoru taki sam jak jego poprzednik (design się nie zmienił), został odmieniony w bardzo dużym stopniu. Najważniejszą informacją jest fakt, że jego "wnętrzności" zostały odmienione do tego stopnia, że pracuje on 2x szybciej niż jego poprzednik. Oprócz tego Apple zaimplementowało weń nowy, 3-megapikselowy aparat z autofocusem, cyfrowy kompas, a także nową, dłużej działającą baterię. Dodatkowo w kolejnej odsłonie telefonu korzystać będzie można z HSDPA o prędkości 7,2 Mbps oraz funkcji Voice Control, czyli sterowania głosowego.

Apple przez kolejne dni (przypominam, że WWDC trwa od 8 do 12 czerwca tego roku) prawdopodobnie zaprezentuje kolejne nowości, a o wszystkim dowiecie się z mojego bloga oraz z portalu MyApple.pl.

Wszystkich zainteresowanych dokładniejszym przebiegiem Keynote rozpoczynającego tegoroczny WWDC, zapraszam do zapoznania się z bezpośrednią relacją z San Francisco, którą miałem przyjemność współprowadzić na żywo z zespołem MyApple. Całość znajduje się pod tym linkiem - 2009.06.08 San Francisco: WWDC 2009 - MyApple Live

piątek, 5 czerwca 2009

Return to Mysterious Island - point&click na miarę iPhone'a




Całkiem niedawno w App Store pojawiła się kolejna gra point&click, po głośnej premierze Myst - hitu sprzed lat. Return to Mysterious Island, bo to o ten tytuł chodzi, już przed premierą omawiany był głośno w wielu istotnych portalach dotyczących konsolowych gier. Chillingo we współpracy z Tetraedge wydało na świat kolejne już dziecko. Czy jednak warto powrócić na Tajemniczą Wyspę? Czy w ogóle warto znaleźć się na niej po raz pierwszy? O tym już za chwilę.

Return to Mysterious Island to, jak już napomknąłem na wstępie, gra przygodowa typu pint&click. Wydawać by się mogło, że ta dosyć trywialna czynność, powtarzana w nieskończoność i polegająca jedynie na „tapaniu” ekranu nie przyniesie graczowi żadnej konkretnej rozrywki. Jakież jednak było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że zwykłe macanie małego monitorka może przynieść o wiele więcej przyjemności niż potrząsanie czy używanie wirtualnych padów bądź akcelerometru. Najprostsza czynność, oprawiona odpowiednią grafiką, oprawą dźwiękową i jakże interesującą fabułą może okazać się zbawienna dla zanudzonego gracza. Oczywiście nie jest to rozrywka dla każdego, głównie z powodu dosyć intrygującego scenariusza wymagającego od użytkownika pobudzenia jeszcze jednego narządu poza palcem - pobudzenia mózgu. Tak, tak ta gra została stworzona z myślą o graczach, którzy mają nie tylko intuicję, ale również wykazują chęć rozwiązywania łatwych, bądź nieco trudniejszych, ale zawsze interesujących zagadek.



Powrót na Tajemniczą Wyspę to gra osadzona w realiach podróżujących przed laty żeglarzy, zresztą podtytuł „Jules Verne” mówi sam za siebie. Podczas przygody, którą przyjdzie nam przeżyć naszym bohaterem, a raczej bohaterką jest kobieta imieniem Mina. Traf chciał, że podczas sztormu jej statek został porwany przez morskie fale, które przywiodły go na tajemniczą wyspę. Szczęście w nieszczęściu można pomyśleć, jednak jak wiele jest w tej historii faktycznego szczęścia? Otóż bardzo wiele, bo los jaki spotkał naszą bohaterkę okazał się być jej wielkim sprzymierzeńcem, wyrzucając ją akurat na tę Tajemniczą Wyspę.

Podczas podróży po nieznanym lądzie przyjdzie nam nie tylko rozwiązać szereg ciekawych, interesujących i jakże skomplikowanych zagadek, ale i odkryć w naszej postaci coś na wzór prawdziwego bohatera. Dodatkowo przez całą wędrówkę po Tajemniczej Wyspie odnajdziemy bardzo wiele ciekawych przedmiotów, czy technologicznych niuansów pozostawionych niegdyś na tamtych terenach przez poprzednich rozbitków – poprzednich mieszkańców tego miejsca.

Czas całej tej wędrówki łącznie z krótkimi przerwami na intensywne myślenie oscyluje (przynajmniej zdaniem producenta) w granicach 15 godzin. Nie jest to do końca prawdą, bo całą przygodę ukończyć można nieco szybciej. Warto jednak te kilka, czy kilkanaście godzin poświęcić, ponieważ Tajemnicza Wyspa oferuje nam bardzo wiele – począwszy od interesujących zakątków, przez przedmioty a na zagadkach kończąc. Jeśli o ten ostatni element chodzi to, jak już nieraz wspominałem, jest to największa zaleta tej produkcji. Bynajmniej największa nie znaczy jedyna – uwierzcie mi te słowa wróżą bardzo wiele dobrego.

Oprócz zagadkowego, intrygującego i niesamowicie ciekawego scenariusza, Return to Mysterious Island oferuje nam całkiem pokaźny zapas innych zalet, których to na pewno nie zabraknie. Jestem przekonany, że prędzej zdołałbym zliczyć ziarenka piasku na plaży Tajemniczej Wyspy niż opowiedzieć Wam o wszystkich, nawet tych najdrobniejszych zaletach – tutaj każdy najmniejszy szczegół jest dopracowany do tego stopnia, że moja słowa nie są w żadnym wypadku przesadzone. Ja jednak opiszę te ważniejsze, łatwiej dostrzegalne, zachęcając Was tym samym do odnalezienia tych mniejszych w pojedynkę.





Zacznijmy od dźwięków, bo to one tworzą świetny klimat – w RTMI programiści zwrócili szczególną uwagę na to by ów klimat był nie tyle dobry i łatwo przyswajalny, co wyjątkowy i niepowtarzalny. Mamy tutaj mieszaninę tego co najlepsze – połączenie muzyki z dźwiękami otoczenia, połączenie brzmienia z szumem morza, dźwięku instrumentów z otaczającym nas światem. Wszystko to łącząc się w jedną całość przenosi nas w świat Tajemniczej Wyspy, przenosi nas we wszystkie te miejsca, które odwiedzimy razem z Miną.

Czymże jednak byłyby dźwięki nie podparte odpowiednimi widokami? Pewnie niczym, bo przyjemność ze słuchania w końcu minie, ale jeśli dodamy do tego piękne pejzaże czy przestrzenie w których przyjdzie nam niemalże zamieszkać, to stworzymy sami w sobie coś niepowtarzalnego, coś od czego ciężko będzie się oderwać. Tak, to wszystko prawda – grafika w Return to Mysterious Island jest niebywale dopracowana i niezwykle piękna. Malownicze połacie przestrzeni, którą przyjdzie nam odkryć są wyjątkowo realistycznie przedstawione, dzięki czemu nawet Ci najwybredniejsi gracze będą w pełni usatysfakcjonowani.

Pewnie myślicie, że skoro omówiłem już grafikę, oprawę dźwiękową i scenariusz to nie mam już żadnych innych zalet w zanadrzu. Tak, może i mielibyście rację, ale nie w przypadku RTMI. Nie mówię tu bynajmniej o sterowaniu, bo tego aspektu chyba nie ma sensu opisywać – jest na tyle intuicyjne i łatwe w opanowaniu, że nie przeszkadza nam w grze, a jeśli chodzi o urządzenie dotykowe to jest to naprawdę duża zaleta. Wróćmy jednak do innych pozytywnych cech, bo skoro zacząłem tak tajemniczo o wypadałoby się rozwinąć i udowodnić swoją rację. Otóż kolejną ogromną zaletą jest... satysfakcja płynąca z rozwiązania każdej kolejnej zagadki. Dosyć trywialne, pewnie pomyślicie. Ja jednak zapewniam Was, że te domysły możecie zostawić w kieszeni, bo na Tajemniczej Wyspie wszystko jest na tyle tajemnicze i skomplikowane, że rozwiązanie choćby jednego problemu naszej bohaterki jest wyjątkowo trudne i wiąże się z nie lada zakłopotaniem. Oczywiście tutaj w grę wchodzi bystrość naszych umysłów i lekka nutka intuicji, ale o tym jak wiele nam tego potrzeba musicie przekonać się sami.





Podsumowując chciałbym tylko zaznaczyć, że w zamyśle miałem napisanie czegoś na kształt artykułu, nie recenzji. Chciałem przedstawić Wam inny punkt widzenia – całkiem inny niż znacie z moich tekstów. Nie miałem zamiaru rozpisywać się na temat kolejnych zagadek, opisywać rozwiązań, mówić od czego zaczynamy – o tym wszystkim, mam nadzieję, przekonacie się sami. Teraz jednak znacie mój punkt widzenia, moje przemyślenia, oby tylko okazały się przydatne, kiedy znów odwiedzicie App Store.

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło
Cena: 4,99 $
 
Liczniki na stonę