poniedziałek, 16 lutego 2009

Wild West Guns - kawał dobrej roboty Gameloftu




Niedawno zapowiadaliśmy, że wytwórnia Gameloft już niedługo zaprezentuje w App Store swój hit z telefonów komórkowych - Let's Golf! - jednak producent nie daje odpocząć portfelom graczy i prezentuje kolejną świetną aplikację, która ma szansę odnieść wielki sukces.

Akcja Wild West Guns toczy się w barwnym, ale i pełnym niebezpieczeństw świecie Dzikiego Zachodu. Podczas rozgrywki przyjdzie nam stoczyć wiele walk, w których nie będzie nam łatwo ujść z życiem. Nasze poczynania nie kończą się na walkach z bandytami, bo i do pokonania mamy wiele zręcznościowo trudnych, ale bardzo ciekawych i zróżnicowanych trybów gry, m.in. strzelanie do szybujących sombrero.

Po pierwszym uruchomieniu nie przywita nas niestety żaden krótki film, który miałby nas wprowadzić do gry. Jest do duże zaskoczenie, tym bardziej, że Gameloft takie szczegóły zawsze ma dopracowane, no ale trudno, gra nie opiera się na szczęście na początkowym wideo, dlatego nie zwracamy na to uwagi i przechodzimy dalej.



Brak jakiegokolwiek trailera na początku rekompensuje nam menu główne, które choć doskonale nie wygląda, to ma świetnie przygotowany tzw. "efekt wyboru". Jak nietrudno się domyślić jest to strzał, ale wykonany tak dobrze, że można spędzić w menu głównym nawet kilka minut, nie przejmując się faktem, że gra na tym nie polega. No, ale dosyć tego słodzenia, czas na ustawienie opcji, których zbyt wielu nie ma.

Po tym, obowiązkowym punkcie przychodzi czas na meritum - rozpoczęcie przygody w wielkim, malowniczym, pełnym licznych i, co najważniejsze, różnorodnych przygód, świecie Dzikiego Zachodu.

Na początku do wyboru mamy dwa poziomy/tryby gry: Normal i Hard (później dojdą jeszcze Survivor, Reload oraz Sniper). Jako początkujący gracze wybieramy oczywiście Normal, żeby niejako zapoznać się z grą i pokonać pierwsze przeszkody na naszej długiej drodze do sukcesu. Po wybraniu trybu gry naszym oczom ukazuje się magazynek 6-strzałowego rewolweru, gdzie do wyboru mamy 6 kolejnych etapów gry danego trybu. Dostępny jest tylko jeden, kolejne przyjdzie nam dopiero odkryć. Wybieramy jedynkę i wyskakują nam 3 paski z trzema rodzajami "konkurencji", zaczynamy od pierwszego - strzelanie do ruchomych celów. Po przebrnięciu przez cały ten proces przychodzi w końcu czas na poważną rozgrywkę!



Zaczynamy od strzelania do gwiazdek, które o dziwo nie ruszają się, ale jak udaje się zauważyć, są i ruchome cele - myszy, kłęby suchej trawy, etc. Musimy ustrzelić jak najwięcej punktów, uważając przy tym by nie strzelać w czaszki, bo zabiorą nam one nasze cenne punkty, których bardzo potrzebujemy do przejścia danego etapu.

Co ciekawe strzelając do różnych celów zdarza nam się nie trafić lub trafić w jakiś element tła. I tutaj mamy pierwsze, wielkie zaskoczenie, bardzo miłe zaskoczenie! Ogromna część elementów stanowiących tło, po strzeleniu do niej, nie wygląda już tak samo, tylko się niszczy. Np po strzeleniu w koło u wozu wyłamuje się ono, a wóz kładzie się na ziemi, po strzeleniu do beczki przewraca się ona lub pęka. Niby jest to mały szczegół, ale naprawdę cieszy, bo to dodatkowy efekt realizmu, jaki zaserwowali nam programiści.

Po pokonaniu pierwszej z trzech konkurencji przychodzi czas na wybranie kolejnej, co jest tylko formalnością, bo do wyboru mamy dwie, ale idźmy po kolei.

Druga konkurencja w tym etapie to strzelanie do szybujących sombrero. Wydawać się może, że jest to dosyć dziwne, ale zapewniam, że jest to świetna zabawa! A strzelać możemy nie tylko do latających, meksykańskich kapeluszy, ale również do lecących po niebie ptaków (wydawało mi się, że są to kaczki ;) ) lub, biegających stepowymi ścieżkami, stworzeń.





Po skończeniu tejże konkurencji znów możemy obejrzeć zdobytą ilość punktów (choć widzimy ją cały czas podczas gry) i wybrać kolejną, ostatni już część tego etapu - zlikwidowanie wielkiej grupy bandytów w pędzącym pociągu.

Zaczynamy od podbiegnięcia na koniu do jadącego pociągu (wszystko dzieje się automatycznie, koń biegnie sam, co jest dużym ułatwieniem, bo nie m musimy nim dodatkowo sterować). Po krótkim biegu przychodzi czas na pierwszą strzelaninę. Z okien i dachu pociągu wyłaniają się kolejni, groźni bandyci, którzy za wszelką cenę chcą pozbyć się wroga, czyli naszego bohatera. Naszym zadaniem jest zniszczyć ich wszystkich i odbić pociąg z ich skalanych przestępstwem rąk. Oprócz bandito w pociągu musimy uważać na rewolwerowców, którzy będą co jakiś czas podjeżdżać konno pod pociąg. Jednak jest coś co nieco nam ułatwi rozgrywkę! Co jakiś czas, w różnych miejscach, pojawiać się będą ikonki symbolizujące amunicję shootgun'a lub karabinu maszynowego, a my, strzelając do nich, zdobędziemy nową broń, niestety z ograniczoną amunicją, ale zawsze lepsze to niż nic.

Po pokonaniu trzeciej konkurencji przychodzi czas na końcowe zliczenie punktów. Jeśli udało nam się zdobyć ich więcej niż 300 tys odblokuje się nam kolejny nabój w naszym magazynku, czyli kolejny etap danego poziomu/trybu. Tutaj pojawiają się trzy, całkiem nowe, typy rozgrywki, ale na czym polegają i jak wyglądają niech pozostanie tajemnicą, którą pozostawiam Wam do odkrycia (przedsmakiem niech będzie screen poniżej).



Jeśli chodzi o grafikę gra stoi na bardzo wysokim poziomie, wszystko, dosłownie wszystko wygląda świetnie. Cały świat, który liczy aż 18 całkiem oddzielnych lokacji, wygląda po prostu idealnie. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku naszych wrogów, którzy również wyglądają bardzo dobrze. Dodatkowym smaczkiem są efekty specjalne (jeśli można to tak nazwać). Efekty wystrzału, czy chociażby "ruchomy" świat, który możemy do woli niszczyć, są wręcz zniewalające.

Jeśli chodzi o dźwięk to programiści również wykonali wszystko z ogromną starannością. Efekty strzałów są imponująco realne, a i muzyka, która wprowadza nas w klimat świata dzikiego zachodu i westernów jest bardzo dobrze dobrana.

Podsumowując powiem krótko: wszystkie elementy gry: sama rozgrywka, grafika, dźwięk, efekty specjalne, składają się na jedną wspaniałą, dopracowaną w najmniejszym nawet szczególe całość. Całość, którą po prostu trzeba mieć! Dlatego wszystkich gorąco zachęcam do zakupu Wild West Guns, bo naprawdę warto.

Link do artykułu na portalu MyApple: MyApple.pl

Źródło: iTunes Store
Cena: 3,99 €
Moja ocena: 5+/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
Liczniki na stonę